Prawo do bycia zapomnianym
Ostatnimi czasy w orzecznictwie wyraźnie odczuwalny jest tzw. trend zwiększania ochrony prywatności w środowisku internetowym. Nie ulega wątpliwości, że sądownictwo (również polskie) coraz przychylniej odnosi się do prawnej ochrony osób, których dotyczą nieprawdziwe informacje zawarte w wynikach wyszukiwania, powołując się przy tym na tzw. Prawo do bycia zapomnianym.
Geneza tego prawa wywodzi się z jednej ze spraw prowadzonej przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Google Spain SL i Google Inc. przeciwko Agencia Española de Protección de Datos (AEPD) i Mario Costeja González, C-131/12). Z powództwem przeciwko Google wystąpił jeden z obywateli Hiszpanii, który domagał się usunięcia informacji o sobie z wyników wyszukiwania. Żądanie to powód wywiódł z faktu, że od lat po wpisaniu jego imienia i nazwiska do wyszukiwarki jako pierwsza pojawia się informacja o dokonanej w dalekiej przeszłości licytacji nieruchomości, która była konsekwencją ciążących niegdyś na nim, dawno już spłaconych długów. Mimo, że od tamtego wydarzenia upłynęło wiele lat a powód ułożył sobie życie na nowo, jego osoba nadal kojarzona jest w dużej mierze z tym właśnie zadłużeniem. Powyższe w ocenie powoda narusza jego dobre imię, negatywnie wpływa na ocenę jego osoby i znacznie utrudnia funkcjonowanie w społeczeństwie. Powód nie chciał być już kojarzony z błędami przeszłości, w związku z czym wystąpił z powództwem przeciwko Google.
Sprawa trafiła na wokandę samego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który po jej rozpatrzeniu w wyroku z dnia 13 maja 2014 r. (C-131/12) podzielił stanowisko powoda i w konsekwencji przyznał każdej osobie, której prawa zostały naruszone uprawnienie do wystąpienia z żądaniem od operatora wyszukiwarki internetowej usunięcia określonych informacji dotyczących danej osoby z wyszukiwarki internetowej, czyli tzw. Prawo do bycia zapomnianym. Od tej pory każdy operator wyszukiwarki internetowej jest odpowiedzialny za przetwarzanie danych osobowych, które pojawiają się na stronach internetowych publikowanych przez osoby trzecie.
Nie ulega wątpliwości, że powyższy wyrok ma fundamentalne znaczenie w zakresie ochrony prywatnych danych w cyberprzestrzeni. Otworzył on również drogę dla stosowania Prawa do bycia zapomnianym na polskim gruncie. Mimo, że wyegzekwowanie tego typu roszczeń w praktyce może okazać się niełatwym zadaniem (te same informacje często pojawiają się na wielu stronach internetowych, co zaś powoduje konieczność składania żądań w stosunku do każdej z tych stron oddzielnie) – to nie jest ono niemożliwe. Polskie sądy coraz chętniej respektują ów prawo przyznając poszkodowanym rekompensaty pieniężne, co potwierdza m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2017 r., na mocy którego sąd nakazał Google usunięcie z wyszukiwarki wyniku wyszukania, który narusza dobre imię jednego z olsztyńskich przedsiębiorców i zapłacenie mu zadośćuczynienia.